O hodowli

Jak to się zaczęło
Czyli kilka słów o mnie

Nazywam się Jagoda Czarnecka poniżej krótka historia tego jak się znalazłam tu gdzie jestem teraz.

Moja przygoda ze zwierzętami zaczęła się bardzo wcześnie już jako dziecko przynosiłam do domu wszystkie żyjątka, w wieku szkolnym sąsiedzi mieszkający w okolicy byli obdarowywani znalezionymi przeze mnie kotami, później pojawiły się pierwsze psy aż w końcu studiując na SGGW adoptowałam moją pierwszą klacz. Po latach życia z psami w mieście i końmi pod miastem postanowiłam, że za wszelką cenę ucieknę na wieś by stworzyć miejsce o którym marzyłam.

Praktyki na studiach odbywałam w SK Janów Podlaski, przez lata podglądałam jak się hoduje konie arabskie w prywatnej hodowli, brałam udział w warsztatach by poznać różne formy utrzymania koni, oraz wpływ żywienia na stan kopyt jak i całego organizmu. Miałam możliwość przekonać się osobiście jaki wpływ ma długi czas odchowu źrebiąt w wolnym wybiegu na prace z człowiekiem, a to wszystko co widziałam i czego doświadczyłam ukształtowało mój sposób chowu koni jak i psów oraz podejście do hodowli.

Troska i opieka
nad zwierzętami od wielu lat

Psy latami zabierałam z ulicy i schronisk większości z nich trafiła do wspaniałych rodzin z którymi utrzymuje nadal kontakt. Również mój pierwszy koń to niezwykła klacz którą adoptowałam w 2010 roku. Długo szukałam rasy pasującej do mnie by razem żyło nam się dobrze, jednak to moje psy wielorasowe miały największy wpływ na ostateczne wybory. Pierwszym wielkim marzeniem był Owczarek Australijski i to właśnie on RUBIN zapoczątkował moją przygodę ze światem szeroko pojętej kynologii związanej z FCI.

Kolejny wybór padł na Mastifa Tybetańskiego ponieważ mieszkając w środku lasu czułam potrzebę posiadania psa rasy olbrzymiej który będzie instynktownie bronił swojego domu, a jednocześnie będzie psem ufającym swojemu człowiekowi i żyjącym bezkonfliktowo ze stadem koni i tak pojawiła się u mnie IRIS. Trzecią rasą która na pierwszy rzut oka jest kompletnie inna od pierwszych dwóch jest rasa należąca do grupy psów północnych, wytrzymała i niezależna czyli Siberian Husky jej protoplastą w moim stadzie jest ROKSI. Po 2 latach spędzonych z psami z 3 różnych grup FCI dołączyły na nas dwie cudowne suczki również ras pasterskich Miniaturowy Owczarek Amerykański oraz Border Collie.

Aktualnie zajmuje się hodowlą ras pasterskich Amerykański Owczarek Miniaturowy kompletnie skradł moje, ale pierwszy i wymarzony przez lata Aussie to dwie główne rasy którym oddaje się bez pamięci.

Z wielką przyjemnością zapraszam Was do bliższego poznania całego mojego psio-końskiego stada.

Bądź na bieżąco
Obserwuj nasz fanpage

Z przyjemnością zapraszam Was do śledzenia aktualności z życia naszego stada na profilach społecznościowych Facebook i Instgram.

Bądźmy w kontakcie